Klatki na sekundę

martencja

Planeta skarbów / Treasure Planet 2002
reżyseria: John Musker, Ron Clements
scenariusz: Ron Clements, John Musker, Rob Edwards + Ted Elliott & Terry Rossio
muzyka: James Newton Howard
studio: Disney

Adaptacja klasycznej powieści Roberta Louisa Stevensona, ale w futurystycznych dekoracjach. Krótko, za co lubię ten film: za pomysł artystyczny bardzo odjechany i zupełnie bez sensu, ale który mi się bardzo podoba, tzn. połączenie science fiction z XVII-XVIII wiecznymi żaglowcami. No, ale mowię to jako gdynianka;) Poza tym za Gajosa w polskim dubbingu i za postać głównego bohatera.

M.

Olla

Film mi sie bardzo podoba, sama koncepcja też mi odpowiada mimo dziwności :)

To film już z okresu, kiedy coraz częściej podejmowano motyw ojca. W "Wyspie skarbów" ojciec gł. bohatera gdzieś sobie odpływa, w "Gdzie jest Nemo" dzieciak się gubi i ojciec go szuka... zreszta już w "Królu lwie" ów ojciec zaczął wychodzić na wierzch. Był niemal ważniejszy niż wątek miłosny :O ;)

martencja

Bo "Krol Lew" to jest przecież ekranizacja "Hamleta";)!

Na dodatkach na DVD są bardzo ciekawe materiały o tym, jak w "Planecie..." łączyli animację tradycyjną z komputerową: głównie o tym, jak wielkim wyzwaniem było połączenie wszystkich protez Silvera (animowanych komputerowo) z resztą jego postaci (tradycyjnie). Właściwie to temat trochę na ten wątek:)

M.